Sezon wegetacyjny nieuchronnie się rozpoczyna. Dlatego warto pomyśleć o zagrożeniach jakie czyhają na „nasze rośliny”.
- W sadach jabłoniowych ale też wszystkich pozostałych gatunkach w pierwszej kolejności łapiemy jeszcze dostępną wilgotność i przed spodziewanymi opadami staramy się wysypać dawki startowe nawozów, głównie tych wieloskładnikowych. Pamiętajmy, że składniki pokarmowe które zamknięte są w granulach nawozów potrzebują wody aby zostać uwolnionymi. Jednakże sam proces rozpuszczenia granuli to połowa sukcesu. Po uwolnieniu z granuli składniki muszą zostać wpłukane do roztworu glebowego i znaleźć się w okolicy systemu korzeniowego. Dopiero wtedy będą dostępne dla roślin. Stąd też polecamy już teraz wysiew nawozów, aby opady jakie są zapowiadane pomogły rozpuścić granule i wpłukać składniki odżywcze do gleby.
- W uprawach jabłoniowych ciągle mamy zapytania o pierwsze zabiegi. W uprawie tego gatunku skupiamy się na parchu jabłoni, jednak z naszych obserwacji wynika, że jeszcze poczekamy na uwalnianie zarodników. Długotrwała susza z jaką przychodzi się nam mierzyć powoduje, że rozwój zarodników tej choroby jest opóźniony, a więc i wysiewów się nie spodziewamy. Stąd na typowy zabieg przed tą chorobą jeszcze za wcześnie. Sytuacja może się zmienić po opadach jednak o tym będziemy informować. Warto jednak pomyśleć o chorobach kory i drewna i wykonać zabiegi produktami miedziowymi i siarkowymi, pełniące swego rodzaju zadanie prewencyjne tzw. fitosanitarne. Absolutnie to będzie to na plus zwłaszcza w kwaterach gdzie „raki i zgorzele” występują w znacznej mierze. Musimy pamiętać że miedź i siarka to również składniki biogenne potrzebne w regulacji wielu procesów zachodzących w tkankach roślin, stąd zabieg ten będzie również działał w tym kierunku.
- Zabiegi środkami miedziowymi to wręcz konieczność w sadach drzew pestkowych gdzie rak bakteryjny sieje spustoszenie. PAMIĘTAJMY: Czynnik sprawczy jest w sadach, a więc sięgajmy po środki miedziowe aby zminimalizować jego nasilenie w późniejszym czasie.
- Środki „OLEJOWE” tylko w uprawie gruszy przy łącznym zastosowaniu z produktami siarkowymi – ostatnie bezpieczne okienko, im później tzn. bardziej zaawansowany rozwój tkanek, tym większe ryzyko uszkodzeń (fitotoksyczności) takiej mieszaniny. Przy zastosowaniu solo OLEJÓW uszkodzenia nie są obserwowane. W sadach jabłoniowych na oleje jeszcze przyjdzie czas. Chyba, że obserwujemy w dużej liczbie złoża jaj mszyc lub tarczki tarcznika niszczyciela.
- W wielu gatunkach widzimy uszkodzenia podstaw pąków ale również wiązek przewodzących. W celu ich regeneracji dobrze będzie sprawdzała się saletra potasowa np. FruitAkademia początek wegetacji. Zabieg polecamy wykonać w kwaterach gdzie z pąków „wygląda” zielona tkanka. Składniki te będą również stanowić wartość odżywczą dla młodych tkanek, zwłaszcza w warunkach tak wszechobecnej suszy z jaką mamy do czynienia w tym sezonie utrudnionym pobieraniem z gleby.
Jak zawsze zalecamy przedewszystkim racjonalność i głęboką analizę danego problemu, zwłaszcza jeśli chodzi o potrzeby wykonywania zabiegów z użyciem ŚOR przed chorobami czy szkodnikami. Każde nasze działanie ma duży wpływ nie tylko na „nasze kieszenie” ale i na środowisko, a zasadność podjętych kroków powinna być oparta na lustracji, ponieważ każdy sad jest inny, a pozornie te same problemy mogą mieć inne nasilenie.